W stajni mamy konika który atakuje ludzi ma na imię Macho ,,wałaszek,,podwiazany hehe . Lonżujemy konika pięnie cudnie a tu bum konik dęba i na mnie a ja bum na ziemie i kopytkami po nogach dostałem tylko siniaki i kolano boli ale pozatym okej . Podczas lonży ten konik jest naprawdę nie bezpieczny sam się przekonałem jak i inne osoby którę miały z nim styczność , nie da się go utrzymać bez wędzidła trzeba mieć siłę i mocną rękę hehe , również na jeździe daje popalić jego bryki i gryzienie nie należą do miłych . Ale Macho to macho i jakoś damy radę .
PS
FOTKI robionę pralką hehe