win win

To bardzo zły czas na negocjacje. A może zła technika? Gdzie metoda win win? Przegrana, wygrany, taka taktyka. Plany kontra rzeczywistość i to nawet nie Twoja. Zrozumienie? Jakie zrozumienie? Znów ten sam problem. Jeżeli wtedy wziął górę, to czemu teraz ma być inaczej? Test szczoteczki jest zbędny, na innej płaszczyźnie zdecydowanie ndst. Może nadinterpretujesz? Zbyt emocjonalnie do tego podchodzisz? Bzdura. Kobiety nie zmienisz i to zdecydowanie każdy mężczyzna powinien mieć napisane nad łóżkiem. Ani prośbą ani groźbą, na to nie ma sposobu, albo się przyłączysz albo będziesz przeciw. Nie poddawaj pod wątpliwość jej marzeń, nie próbuj zawracać jej drogi, możesz tylko na tym stracić i jeszcze bardziej ją zdeterminować do osiągnięcia celu. 

I tak z drugiej strony jest Ci przykro, bo to nie miało tak być, bo scenariusz miał być inny, nie pierwszy i nie ostatni raz. I niby chciałabyś wyjaśnić, tłumaczyć, szukać rozwiązania, ale& to jakbyś była winna, jakbyś przepraszała za własny plan i marzenia. Za dużo minęło czasu, za bardzo nauczyłaś się być odpowiedzialna za własne decyzję, bez względu na ich wymiar.