photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 MAJA 2017

Anturium.

Usłyszysz, że masz na kogo liczyć i to jest absolutną prawdą. Otrzymasz, szczery, ciepły uścisk, kilka słów otuchy i trochę telefonów sprawdzających w jakim jesteś stanie. Powiesz, że już jest ok. Weźmiesz kilka dni wolnego, a potem zrobisz dokładny makijaż i ubierzesz szpilki. Wymienisz się żartami, spróbujesz walczyć w z góry przegranej sprawie. Zapłaczesz, otrzesz łzy i pójdziesz spać. Nic specjalnego, nic co zostanie odnotowane. Nic zależnego od całego świata, za to wszystko zależne tylko od Ciebie. Nakrzyczysz, stracisz panowanie nad sobą, wypijesz o jeden kieliszek wina za dużo. Podniesiesz głowę i pójdziesz dalej. Zrobisz kolorowe notatki i zaplanujesz najbliższe 5 lat życia, z każdą myślą i planem raniąc się jeszcze bardziej. Tak nie miało być. 

 

A potem rozpadniesz się na milion małych kawałeczków i nikt nawet nie będzie wiedział jak Ci pomóc. Ty sama tego nie wiesz, bo Ty sama nie umiałaś pomóc, bo sama nie pomogłaś w porę. Czasami zdaje się być tego zbyt wiele, a Ty po raz kolejny jesteś bezradna, choć mogłaś temu zapobiec. Czy kiedykolwiek wszystko wróci do normy? Czy kiedykolwiek będziesz umiała sobie wybaczyć?