Tak miało być. Miało i kropka. Gdyby było inaczej to los pokazałby inna drogę. Przecież tam na górze z jakiegoś powodu układają te drogi, prawda? Przecież nie bez powodu ludzie mają związane ręce? A może sami sobie wiążą? To bez znaczenia dopóki są związane i rozwiązane nie będą, strach powiedzieć ale pewnie właśnie w tej chwili zaczyna się nigdy, choć kiedyś ważniejszym od tego było zawsze. Tylko skoro wtedy zawsze tyle znaczyło to dlaczego unikalo teraz? Zawsze plus teraz jest nieśmiertelne, bez siebie te słowa są wyjątkowo ulotne. Odpowiedz proszę, jakie znaleźć rozwiązanie? Strus, strus zawsze działa. Tylko zeby chociaż moc za coś zrzucić winę, znienawidziec, oskarżyc, skazać i wydać wyrok. Czasem niestety bardziej na siebie. Tak musiało być, pewnie gdyby było inaczej to skończyłoby się źle. Dlatego zacząć się nie może, bo bez happy endu film się nie sprzeda. Ot taki plan, oby z góry. Niezależny od człowieka, niezależny i już. Bzdura. Zależny tylko od niego i w tym tkwi problem, albo właściwe przeznaczenie. Nie oszukasz go.