OK SO WHO WANTS TO TOUCH MY DICK

Czuć się głupim jest bardzo dziwnie, szczególnie po tylu latach brylowania wśród niedouczonych przyszłych roboli, but you know what?

I don't give a damn fuck about it.

ALE

od poniedziałku zaczynam starać się na polskim, nie wiem czy potrafię być bardziej skuteczna, ale na pewno mogę się ogarnąć i dbać o estetykę wypowiedzi, która jakoś ostatnio leży i kwiczy, niestety. Boję się tej pieprzonej Macki, choć sama chcę wierzyć w to, że ten strach nie istnieje. 

Chyba najbardziej boję się swojej niewiedzy, ale czyż nie po to wybrałam właśnie tę szkołę? Uczymy się na swoich błędach, młodzi ludzie, tacy jak ja, mają prawo popełniać ich bardzo dużo, im więcej, tym bardziej na tym zyskają w przyszłości ("humorzasty" zamiast "humorystyczny", siada mi mózg, naprawdę... Tylko dlaczego ona mnie nie poprawiła? Damn you, Mariola). 

Przecież... ona... jest całkiem miła... 

Nienawidzę faktu, że gdy chcę coś powiedzieć publicznie, plącze mi się język, a pustka w głowie nie znika po parunastu sekundach, HOW DO I REPAIR IT, HUH? 

HOW DO I GET RID OF THE SHYNESS?