Nic mi się nie chce, kompletnie nic. Nawet zdjęcia mi się zmniejszyć nie chce..
To zdjęcia jest okropne, fu. Nienawidzę.
W szkole porażka, kartkówka za kartkówką tak samo sprawdziany i zdawanie + lekturka.
Początek roku a ja już mam dość. Wszystkiego......
Byłam sobie z Ruskiem i Tofikiem na spacerze, wszystko fajnio.
A teraz.... Dołek mnie złapał eh. Rehabilitacja- to tyłka.
Mam tam chodzić 10 razy a byłam dopiero 3, jak to się ciągnie..
Mam już dość wstawania o 6 i popierdalania do tego szpitala! DOŚĆ.
Miałam zadanie dokończyć z Niemca, wklepałam to w tłumacza i przepisałam,
bo mi się żywnie nie chce myśleć nawet nad paroma zdaniami.
Słucham Skilleta, oł jeah. Sposób na dołka.
PRZYTUL KTOŚ, PROSZE :(
ask.
tumblr.
serduszko.