photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 LIPCA 2011

1.

 Siema : ) 

zaczynam pisać na tym blogu swoje opowiadania : )

zdecydowałam się na to ponieważ moja koleżanka Koka postanowiła odgapić ode mnie fabułe z jedengo z nich a ja nie mogę zostawić tego tak bez komentarza. więc od razu napiszę że jeśli ktoś gdzieś znajdzie podobne to ona to pisała i ogdapiła :)

 

ok. zaczynamy : )

 

"Dziecko mafii"

 

     Piętnastoletnia Mafia Kaligaros siedziała w swoim pokoju i czekała na rodziców. Mieli przyjść po nią za 10 minut. Przed chwilą wcisnęła się w czarny kostium, który wspaniale kontrasował z jej bladom karnacją i długimi, rudymi włosami. Lubiła go ubierać. Przylegał do jej ciała jak druga skóra. Chociaż swój strój dostała od rodziców rok temu nadal pasował idealnie i chociaż proponowali jej pare razy, że kupią nowy to ona uparcie protestowała. Ten dalej był świetny.

      Dzisiaj Ojciec Chrzestny* kazał im ukraść jakiś obraz, a ona stała na czatach. Na razie nie mogła brać udziału w kradzieży. Była zwykłym Soldati**, więc rodzice zabierali ją na misje tylko po to żeby zobaczyła jak to wygląda. Za pare lat będzie mogła robić coś dużo ważniejszego niż stanie i patrzenie czy nikt nie idzie. Mama szkoliła ją tak, by kiedyś mogła zostać Matką Chrzestną. To było jej marzeniem. Od najmłodszych lat uczono ją, że jedyne co się liczy to rodzina, że musi zostać Matką Chrzestną. I chciała by tak się stało. Rodzina Kaligaros od dawna była powiązana z mafią. Jej pradzoadkowie byli Ojcami Chrzestnymy, ojciec niedługo miał nim zostać więc nie mogła ich zawieść. Szczególnie, że jej imie też było powiązane z mafią.

     -Mafia ! - krzyknęła z dołu mama - Wychodzimy !

     Mafia zbiegła po schodach i stanęła w bogato zdobionym przedpokoju. Jej mama -szczupła blondynka o niebieskich oczach, które Mafia odziedziczyła po niej i jej ojciec - rudy, zielonooki, wysoki mężczyzna stali i czekali na nią.

    -No ! Szybko ! Wsiadaj do samochodu - popędzał ją ojciec.

     Jonathan Kaligaros nie był przykładnym ojcem. Córka zupełnie go nie interesowała. W jego życiu liczyła się tylko mafia. Za to Alison starała się robić jak najwięcej żeby wynagrodzić Mafii częste przeprowadzki i brak zainetesowania ze strony ojca. Nie mogła zrobić wiele, często po prostu nie było jej w domu, ale kiedy była starała się poświęcać córce jak najwięcej uwagi.

     -Idę !- powiedziała Mafia, wbiegła do garażu i wsiadła do czarnego BMW.

     Tym samochodem zawsze jeździli na misje. Nigdzie indziej. W garażu stały jeszcze dwa samochody. Czerwony cabriolet którym na codzień jeździła mama, za to tata wolał czarnego Range Rovera.

      Rodzice wsiadli do samochody i ruszyli. Mafia rozsiadła się na szarej skórze i patrzyła przed siebie. Już dawno przestała się denerwować przed misjami. Wiedziała co robić więc nie stanowiło to dla niej problemu.

     Czarne BMW wjechało w jakiś ciemny zaułek, jak wywnioskowała Mafia tutaj było tylne wejście. Wysiedli szybko z samochodu.

 

 

*Ojciec Chrzestny - szaf wszystkich rodzin z danego miasta lub określonego terenu.

** Soldati - członek rodziny o najniższym szacunku

 

jeszcze chciałam tu napisać że członkowie mafii określają ją jako rodzinę (tak dla wyjaśnienia ; ] )

i chyba łatwo poznać kiedy piszę o Mafii czyli o człowieku a kiedy o mafii jako o rodzinie. : )

 

 

 

 

jutro napiszę dalszą część opowiadania. : )

to na razie początek.

mam nadzieje że się podoba : )

jeszcze raz przypomne że nie odgapiłam od nikogo.

to Koka odgapiła ode mnie a ja piszę tu tylko żeby udowodnić, że to moje opowiadanie.

ona tylko troche zmieniła : )

 

z góry dziękuje za wszystkie komentarze : )

do jutra

pa <3

Komentarze

mrrucz głupie fuj fuj hahah . czytałam to już daaaawno w twoim zeszycie , fajne <3
26/07/2011 21:04:49
heroiiine miałaś ten zaszczyt że jako jedna z pierwszych poznałaś mój geniusz pisarski <3
26/07/2011 21:13:09
mrrucz jaki geniusz ? bo mi się zamazało. error wyskoczył ?hahaha<3
26/07/2011 21:15:00
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika heroiiine.