To juz prawie rok minal odkad Maksio jest z nami, za dwa dni minie 11 miesiecy, jak ten czas leci... Najbardziej intensywny rok w moim zyciu. 2014 byl wspanialy, przede wszystkim dlatego, ze urodzil sie w nim moj syn, ale i dlatego ze to byl dla niego najwazniejszy rok. Tyle przez ten czas sie nauczyl, cudownie bylo to wszystko moc obserwowac. 2014 dziekuje tez, za zdana mature i dostanie sie na studia. Mam nadzieje ze rok 2015 przyniesie nam jeszcze wiecej wrazen. Tymczasem jutro jade na wyczekiwane od dawna narty :D ciekawe czy jeszcze pamietam jak sie jezdzi. Nie moge sie doczekac :) Milego dnia wszystkim, postaram sie zagladac tu czesciej :)