Jakość, nie ilość się liczy. To dlatego takie rzadkie wpisy.
Mimo tego, że jestem Sopocianką, to dzieciństwo kojarzy mi się z Parkiem Oliwskim i całą Oliwą. Zapewne dlatego, że moi dziadkowie mieszkają w Oliwie i dużo czasu z nimi spędzałam. Są dla mnie autorytetem i jakoby rodzicami. Dotąd uwielbiam u nich przebywać. Gdy siedzimy u nich w pokoju, w którym jadaliśmy niedzielne obiadki, patrzę na nich i widzę jacy są szczęśliwi, mimo skromnych progów w jakich mieszkają. Przeżyli tyle lat razem. W przyszłym roku będą mieć 60-lecie swojego małżeństwa. Niesamowite! Prawdaż? Zrobię im taką imprezę, że będą na niej tańczyć jak za młodu :). Jak myślicie, czy to przez to, że babcia jest starsza od dziadka o 3 lata i sobie go wychowała?:) Był taki okres, że miałam doscyć wszystkich i uciekałam właśnie do nich, ponieważ tylko u nich się uspokajałam i przypominałam swoje dzieciństwo.