Co u mnie dużo przemyśleń. Zmieniam pracę pracę bynajmniej stajnie przynajmniej na sierpien do domu. Dostałam bardzo ciekawa ofertę może od mi się wyjść na do Dubaju. ZobacMy co wyjdzie. Dziś a właściwie w tym monecie jadę do Warszawy na koncert :) jedziemy razem z Basia. Śmieszne jak w 2 miesiące przebywając przaktycznie 24 h można się polubić teraz aż tak dziwnie będzie jak nie będziemy siebie oglądać codziennie i sprawdzać w nocy czy druga jest jest łóżku. Wiele w mojej główce się zmieniło dużo się ułożyło i na razie jest w miarę spokojnie pomimo całego ogolnego popieprzenia mojego życia. W niedzielę będę już w domu to takie dziwne. A będzie jeszcze dziwniej.
Tak dużo się dzieje że nie wiem jak to opisać więc na razie tyle powiem poukladam sobie wtedy więcej napiszę.
Falszywość moich znajomych mnie przytłacza.