19 dni..
dzień 2 z matematyką, zaczyna mi się w końcu cokolwiek rozjaśniać
lepiej późno niż wcale
pogoda za oknem ohydna, tak jak i moje dzisiejsze samopoczucie
już nie mam czym się faszerować..
błagam niech to przeziębienie,które odbiera mi chęci na wszystko w końcu przejdzie