W ramach zobowiązań:
Śnieg w tym roku spadł 18 dni wcześniej, niż w zeszłym oraz 28 dni wcześniej, niż dwa lata temu.
Tramwaj kłamał. Słuchawka kłamała. Wykreśl sobie połowę poprzedniego.
W zeszłym tygodniu (wczoraj też był zeszły tydzień) przez chwilę poczułem się naprawdę jak u siebie. To było niesamowite.
Dziś, tj. 16 listopada oficjalnie rozpoczęliśmy sezon powtórek na matmie. Oznacza to, że wraz z końcem zeszłego tygodnia skończyliśmy materiał. Yeah. Teraz żyję listami z napisem "rozszerzony". Porywające. I na pewno lepsze od stereo.
W ramach wywodów:
To ciekawe, bo nie mam sobie nic do zarzucenia. Wiem to. Jeśli jednak jestem zarzucany, to co się do cholery robi w takim przypadku? Walę to. Może się zmieni. Nie - trudno. Co miałem powiedzieć, powiedziałem. Jaśniej się nie da.
Osoba, która podaruje mi komplet 4 baterii AA do aparatu, dostanie przy najbliższej okazji specjalną decykację. Chętny?
W ramach piosenek tygodnia: