Zebrałam się mocno w sobie i zrzuciłam zdjęcia na kompa. Jak dobrze pójdzie to niedługo ukażą się światu zdjęcia z biwaku i botanika i w ogóle o. Dlaczego to zdjęcie akurat? Bo jest taakie słit i nie ma tam mnie:)
Jest kilka rzeczy, których zrozumieć nie potrafię. Np
dlaczego ludzie się zmieniają?
Albo dlaczego raz jest dobrze a za chwilę człowiek ma ochotę się spakować, trzasnąć drzwiami i wyjść?
Dlaczego wszystko to co chcę jest takie odległe i niemożliwe?
Dlaczego do osiągnięcia jakiegoś celu potrzeba aż tyle wysiłku?
Dlaczego niektórzy ludzie zapieprzają i nie zostają doceniani?
Zmiany nadchodzą wielkimi krokami. Żegnam państwa.