ABRC Aiden
Do naszego nowego ośrodka przyjechał transport z kucykami. Wszystkie po podróży, zmęczone poszły od razu do boksów. Po jakimś czasie postanowiliśmy puścić wszystkie na pastwiska, a Aidena na jazdę. Jednak nim dziewczyny zdążyły założyć mu ogłowie, ten wykorzystał okazje i zwiał. Na szczęście byli już na placu, to stwierdziły, że jak chce-to niech biega. Trening i tak go nie ominie.
Łapanka zajęła im dobre 30 minut, patrząc na niego wydawał się być z tego powodu bardzo szczęśliwy.