A więc (wiem że nikt nie lubi kiedy się w ten sposób zaczyna zdanie - zrobiłem to specjalnie) nadszedł ten czas, keidy moja próźność i chęć podzielenia się z wami wszystkimi nieistotnymi bzdurami, wzięła górę i postanowiłem ku uciesze niektórych i rozgoryczenia reszty, dodać swoje arcynudne i pozbawione wszelkiej głębi artystycznej zdjęcie, które nie ma przedstawiać kompletnie niczego, tak samo zreszta jak cały ten mój pb (marność nad marnościami i wszystko marność). Nie oznacza to jednak że postanowiłoem ZNOWU, wrócić do tego niesamowicie wysublimowanego zajęcia jakim jest pisanie notek na "mojego blogaska" (wyczuliście ironię prawdaaa?) i zalewać tę białą imitację kartki bzdurami, które przecież i tak was nie interesują. Czyż nie? Wykrztałcam w sobie niesamowitą technikę autoironii i to ona z grubsza kazała moim myślom przeniknąć na tę stronę. Już się ktoś zdązył obrazić? Mam nadzieję że jeszcze nie. Na to przyjdzie czas.
Tu jest gdzieś ukryte przesłanie. Szukaj.
Znalazłaś/ eś ukryty tekst. To nie to samo co przesłanie. Naprawdę.. WOW... Może jeszcze chcesz nagrodę?
Dobra. Twój limit zdjęć na dzisiaj szlag trafił.