przedłużyłam sobie weekend.
ale już zaraz wracam do mieszkania.
przede mną intensywny miesiąc.
dam z siebie wszystko.
grudzień będzie wyjątkowy! wiem to!
przeczytałam cudowną książkę.
która odświeżyła w mojej głowie kilka cennych wartości.
(klikamy w tytuł po wersję w pdf)
z jedzeniem dziś średnio.
schabowe jadłam.
mama napakowała mi wielki słoik 'oszukanych gołąbków'
będę je jadła chyba przez 2 tygodnie...
no co. pomrożę. eh te studia...
życzę wam udanego tygodnia
i pozytywnego nastawienia na cały miesiąc.
wiem, że zimno jak cholera, ale...
uśmiechamy się! :)
love u all. A.