Małe, ohydne dłonie. 
Nie wierzę w to, że potrafi byc czasem tak obce, mimo że już do granic oczywiste. Nigdy nie ma końca, pomimo wielu upadków.
Jestem zdania, że moja Mentorka ma rację- życie ciągle nas doświadcza. Nie ma znaczenia w jakiej dziedzinie, w jakim okresie czasu i stanach, sytuacjach. Ważne jest to, że przez to nabieramy świadomości, że ulepszy nas to by byc dla innych. Praktycznym rozwiązaniem w mojej obecnej sytuacji jest po prostu regeneracja. Taaak, powtarzam to po raz setny, wiem. Wiele rzeczy powtarzam, ale w czym to przeszkadza?
Obranie jednej drogi wiąże się również z tym, że za daleko jest by się cofac bez sensu. Nie jestem typem osoby, która miałaby tyle samozaparcia by wrócic. Z tego nie ma ucieczki. Chyba trzeba się z tym pogodzic i nie opierac się na własnym zrozumieniu, prawda? Po co usprawiedliwiac samego siebie i mówic wciąż, że nie ma wyjścia. Jest tylko jedno. Albo się dostosuję, albo zostanę tutaj. Troszkę ciemno, ale światło jest. Mogłoby byc widniej.
Brak sił skłania tylko do odrzucenia wszystkiego co jest wokół. A brak perspektyw- do odrzucenia samego siebie.
Może dlatego tak bardzo nie lubię mówic na temat siebie. Wtedy wszystko przypomina mi jeden, wielki paradoks (pzdr dla kum hehe). Cieszę się, że również z tym i ze wszystkim innym koniec, ugh. Nie zniosłabym kolejnej walki o kogoś, kogo nie mogę miec. Wolna sama w sobie.
Generalnie to chylę czoło przed Tobą. To była lekkosc, która wtoczyła na moje plecy ogromny głaz. Zawsze tak robisz, jednak... coś się zmieniło. Jest tak samo, ale troszkę inaczej. Już nie działasz tak jak kiedyś, już nie poszerzasz mi horyzontów, tylko pokazujesz mi ich wady i zalety. Jedynie to rozbudowujesz. Czyżbym odkryła wszystko i kończyła te puzzle? Wybacz Kochany, motyle chyba lecą wyżej niż wolne "nie-ptaki", a fiołki rozdmuchują swój zapach wokół mnie. Mam albo nie mam nadziei, że zrozumiesz. Nie wiem co jest lepsze:)
Nie wiem czy mam się śmiac czy płakac. Szczerze powiedziawszy to najchętniej po prostu posłuchałabym "High hopes" i położyła się spac. Nie obudzic się rano i przespac cały ten cyrk- dobry cel. 

Chociaż jak syreny
budzą mnie o Tobie sny,
jedno wiem na pewno:
nie chciałbym bez Ciebie żyć!

~
tyle czasu.