Wszystko jest inne. Włosy zawiodły mnie teraz, ale tylko pod względem fizycznym. One same jako mój element wniosły właśnie do mojego życia coś nowego. To nieznane dotąd uczucie, które mimo obcego wyrazu jest bezpieczne i przyjemne. To mnie naprawia. Chyba nigdy nie zrozumiem tej magii jaką roztaczają moje włosy. To one są moją historią. To od nich zaczęło się i do tej pory zaczyna wszystko.
Czuję się jak mała dziewczynka, która jeszcze nie jest na tyle zaradna by wyruszyc bez mamy. Czuję to co czułam, gdy odkrywałam duszę. Intrygujące składanie siebie z rozbitych szkiełek w jedną całosc. Powolne dopasowywanie, odnajdowanie kolorów, obracanie i przyglądanie się. Dokładne badanie każdego skrawka. Wszystko jest takie powolne... Czas stanął. Co za stan.
Tak mogłoby byc zawsze. Więcej przewagi, więcej ciężaru mimo lekkości. Obszerniejsze postrzeganie świata i ta nieposkromiona i doprowadzająca do obłędu indywidualnosc. Niezależna. Wolna? Sama w sobie.

Wokół mnie roztoczył się klimat. Ciemno oddychające światło, mglisty zapach, przycmiony ruch.. i włosy. 

Mimo oczywistości nie lękac się przed huraganem miłości.  ~

He's haunted by the memory of a lost paradise
In his youth or a dream, he can't be precise

kocham Cię.