Tak wyszło :C

NAWIJAM O TYM CO CZUJE DO CIEBIE

KIEDY JESTEM OBOK CIEBIE CZUJĘ SIĘ JAK W NIEBIE

DLA CIEBIE WSZYSTKO ODRZUCE OBIECUJE

SPRAWDŹ MNIE WŁAŚNIE TAK WYRAŻAM TO CO CZUJE

OD TEGO UCZUCIA UCIEC NIE PRÓBUJE

TY NIEWINNIE PATRZYSZ JA PLAN ZDOBYCIA CIEBIE KNUJE

TEN STAN TAK SILNY CODZIEŃ NA NOWO SIĘ W TOBIE ZAKOCHUJE

WSZYSTKO TO CO CZUJĘ W TEJ NUTCE WYRAŹIĆ SPRÓBUJE

JESTEŚ TAKA PIĘKNA NA TWOIM PUNKCIE MAM OBSESJE

TWÓJ WYGLĄD CODZIENNIE WYWIERA NA MNIE PRESJE

CHCE BYĆ TYLKO Z TOBĄ NIC INNEGO SIĘ NIE LICZY

CHCE ŻYĆ RAZEM Z TOBĄ NIE CHCE ŻYĆ W TEJ MIEJSKIEJ DZICZY

U TWEGO BOKU CHCE ODNALEŹĆ SPOKÓJ MIŁOŚĆ

NIE CHCE BYĆ SAM MAM JUŻ TEGO DOŚĆ

POZWÓL SIĘ ZDOBYĆ PROSZE DOCEŃ MNIE

PROSZE DAJ MI SZANSE JA NAPRAWDĘ KOCHAM CIE

LICZY SIĘ TYLKO TWOJE SZCZĘSCIE JA JESTEM NIC NIE WARTY

JAK TYLKO TEGO ZAPRAGNIESZ LEŻE JUŻ NA GLEBIE MARTWY

NONSTOP MYŚLE O TOBIE ŚNI MI SIĘ NASZ POCAŁUNEK

JESTEŚ TAKA WSPANIAŁA TERAZ MAM JUŻ W ŻYCIU KIERUNEK

JESTEŚ IDEAŁEM KTÓREGO PRZEZ CAŁE ŻYCIE SZUKAŁEM

JESTEŚ TĄ JEDYNĄ JESTEŚ MOJĄ KOKAINĄ

KIEDY CIĘ UJRZAŁEM WIEDZIAŁEM ŻE JESTEŚ TĄ DZIEWCZYNĄ

SPOTKANIA Z TOBĄ STAŁY SIĘ DLA MNIE RUTYNĄ

TWOJE PIĘKNE OCZY W NICH UKRYTE WNĘTRZE DUSZY

NAWET NAJWIĘKSZEGO TWARDZIELA TEN WIDOK PORUSZY

TWÓJ DELIKATNY DOTYK JEST DLA MNIE JAK NARKOTYK

TWÓJ CIEPŁY DOTYK DLA MNIE LEPSZY NIŻ ANTYBIOTYK

JA NIE JESTEM IDEALNY LECZ DLA CIEBIE SIĘ ZMIENIE

WIESZ JUŻ DOBRZE O TYM ŻE CIEBIE PONAD WSZYSTKO CENIE

CHCE ZABIERAĆ CIEBIE NA ROMANTYCZNE WIECZORY

ZAWSZE MAM DLA CIEBIE CZAS NIEZALEŻNIE OD PORY

DLA CIEBIE SKARBIE ZAWSZE JESTEM DOSTĘPNY

NA SPOTKANIE Z TOBĄ ZAWSZE JESTEM CHĘTNY

W KAŻDEJ TRUDNEJ CHWILI BĘDĘ PRZY TOBIE

NIEZALEŻNIE OD WSZYSTKIEGO CZY W ZDROWIU CZY W CHOROBIE

KIEDYŚ SZUKAŁEM SENSU W ŻYCIU

MYŚLALEM ŻE GDZIEŚ DALEKO MYŚLALEM ŻE W UKRYCIU

A BYŁ TAK BLISKO BLIŻEJ NIŻ MYŚLALEM

JESTEŚ NIM TY BEZ WĄTPIENIA PRZYZNAŁEM

WŁAŚNIE WTEDY W TOBIE SIĘ ZAKOCHAŁEM

WIEDZIAŁEM ŻE TO WŁAŚNIE TY LECZ WTEDY ODWAGI NIE MIAŁEM

DZIŚ WSZYSTKO PRZEKAZUJE CHCE ŻEBYŚ WIEDZIAŁA

ILE DLA MNIE ZNACZYSZ JESTEŚ TAKA WSPANIAŁA

CHCE CODZIENNIE BUDZIĆ SIĘ OBOK CIEBIE

ŚNIADANIA DO ŁÓŻKA BYŚ CZUŁA SIĘ LEPIEJ NIŻ W NIEBIE

WYOBRAŹ SOBIE JAK Z RANA KAWE CI PARZE

TAK JEST JA WŁAŚNIE O TYM MARZE

BO Z TOBĄ TAK PROSTE CZYNNOŚCI

BĘDĄ W PRZYSZŁOŚCI DAWAŁY MI TYLE RADOŚCI

PROSZE CIĘ NIE ODRZUCAJ MNIE NA STARCIE

BĘDĘ STARAŁ SIĘ O CIEBIE BĘDĘ DO CELU DĄŻYŁ UPARCIE

DAJ NAM SZANSE POŻYJEMY ZOBACZYMY

WIEM ŻE LUDZIE BĘDĄ GADAĆ ZAZDROSNE SKURWYSYNY

LECZ NIE PATRZ NA OPINIE INNYCH MNIEJ WŁASNE ZDANIE

DAJ NAM SZANSE NO PROSZE CIĘ KOCHANIE

NIGDY NIE POZWOLE CIĘ TKNĄĆ BĘDĘ CHRONIŁ CIĘ JAK MOGE

W KAŻDEJ TRDUNEJ SYTUACJI JAK MOGE CI POMOGE

JESTEŚ DLA MNIE WIĘCEJ WARTA NIŻ ZŁOTO I DIAMENTY

TERAZ JUŻ WIEM KTÓRĘDY DROGA PROWADZĘ SIĘ TĘDY

ME SERCE MNIE KIERUJE UFAM MU BEZGRANICZNIE

MIŁOŚĆ CI OKAZUJE WYRAŻAM TO LIRYCZNIE

DZIAŁASZ NA MNIE JAK NARKOTYK PSYCHICZNIE I FIZYCZNIE

NA TWÓJ WIDOK SERCE MOCNIEJ BIJE TEGO NIE UKRYJE

TO JUŻ JEST KONIEC NIE MA JUŻ NIC

OMAMIŁAŚ MNIE DO RESZTY TO NIE WCISKANY KIT

WIEM ŻE ZJEBAŁEM CO SIĘ STAŁO NIE ODSTANIE

LECZ NASTĘPNEJ SZANSY NIE ZMARNUJE O NIE

TYLKO POWIEDZ CO TY WIDZISZ NAKIERUJ MNIE CO MAM ZROBIĆ

CZY MAM ŻYC OBOK CIEBIE CZY ZWYCZAJNIE MAM SIĘ DOBIĆ

JAK TEGO PRAGNIESZ ODDALE SIĘ OD CIEBIE

LECZ JAK JEST INACZEJ BĘDĘ STARAŁ SIĘ BYŚ CZUŁA SIĘ JAK W NIEBIE

PROSZE CIĘ TYLKO POWIEDZ CZEGO OCZEKUJESZ

TWOIM SŁODKIM SPOJRZENIEM I TAK NA WYLOT MNIE PRZEKŁUJESZ

PRZED TOBĄ NIE UKRYJE NICZEGO

NIECH SIĘ SCHOWA MOJE PIERDOLONE ALTER EGO

MYŚLE ŻE TAK LEPIEJ BĘDZIE MI BEZ NIEGO

CHCE CZUĆ SIĘ POTRZEBNY CHCE UCHODZIĆ ZA KOCHANEGO