Na zdjęciu ja, strzelił Jull <3
Nauczyło mnie to, że przy tak dużym nienzaniu się na niczym łatwo przekombinować. Nieprzekombinowane powyżej. Zdjęcia powstały w piętnaście minut na kompletnej dziczy :D Jaram się tyloma rzeczami na raz! Chcę je mieć! Aghr!
Myszy moja pochała się lansować, ja tego nie zdzierżę nerwowo... Pamiętaj, ZABIIIJĘ
A za Gwizdka z kolei trzymamy kciuki!!! Emeczko mi tu płacze pod nogami. Czwart miesiąc z nami, a ja nadal nie ogaraniam tego psa. :) Royksopp śmiga w kolumnach, ja ogarniam zdjęcia sprzed paru godzinek i chilluję... Dobre światło za plecami, takie psokojne, a nie nieprzyjemne. Tylko w moim pokoju burdel straszny, nienawidzę takiego nieporządku, więc tam nie wchodzę.