wrócić do momentu kiedy to wszytsko miało sens ...
codziennie budzę się w natłoku codzienności , co mam , ile mnie czeka, co mam zrobić jak zdziałać
może to ile lepiej ,bo gdy myśle nie myśle o wszytskim innym ogarnia mnie bezwład , bezwład myśli..
w którym momencie to się zatraciło ?
sama chcialabym wiedzieć ..