Pestki słonecznika są bardzo zdrowe, ale i bardzo tuczące. Jego skubanie bądź jedzenie łuskanego to nałóg totalny, już lepiej wzamian pochrupać marchewkę. To naprawdę ogromna bomba kaloryczna - w stu gramach prawie 600 kalorii. Ponadto jego skubanie bardzo niszczy zęby. Słonecznik, orzechy, suszone owoce są to owszem - w pewnym sensie zdrowe przekąski, jak najbardziej możemy je jeść, ale z umiarem. Wszystko w nadmiarze szkodzi, a już najgorsze jest kiedy je się przed telewizorem - nie ma wtedy kontroli, ile czego się zjadło. O tym, że słonecznik jest zdrową przekąską mówi sam jego skład - ziarna słonecznika są jak multiwitamina, bo zawierają prawie wszystkie wymagane przez mózg składniki odżywcze. W niewielkim ziarenku możemy odnaleźć dużo białka, tłuszczów, prowitaminy A, witamin E, B i F, błonnika, niezwykle przydatnej folacyny (kwas foliowy), potasu, żelaza i cynku. Jednak ja osobiście polecam dodawać słonecznik, a raczej jego niewielką ilość do rożnych sałatek.