Zdjecie jeszcze z lata wtedy było idealnie bo była Bajka
i było ciepło
no i niechodziło sie do szkoły
a teraz co
niema tego cudownego a zarazem kaprysnego konika
kturego tak pokochałam
, jest zimno (no ale za to pozjezdzałam sobie dzis z górki na sankach
) no i jest ta przekleta szkoła
Wczoraj jezdziłam na Nazim , był okropny , bo kazdego dzwieku sie bał i skakał w bok a ta hal jest straszna i powoli mnie zaczyna denerwowac
Lązowałam Pokera i był naprawne cudowny
. Dzis w stajni spokojnie
zdazyłam spokojnie wyczyscic Elvisa
bez zadnych nerwów
i przykróciłam mu co nieco grzywe