Postanawiam dalej prowadzic tego fbl. :)
Na fotce Vanilia i Elvis
W stajni byłam juz o 9:00 , była tylko Ola :) Wziełam Elviska na "laze" i jak na niego to był bardzo grzeczny :) Poćwiczylismy przejscia przez drazka , cofania i ruszanie na komede. Wychodziło mu poprostu wszystko , pomijajac odskoki do środka przy kazdym wybuchu petard , ale niema co sie dziwic chłopakowi.
Potem poszedł na padok i tam dopiero dał popis. Szkoda ze mam zły aparad bo fajne zdjecia by powychodziły.