Wiecie, z życiem jest czasem jak z tym zdjęciem. Ustawiasz światło i i ostrość na żuczka, a wychodzą kwiatki. I żuczek ładny, i kwiatki ładne, ale jak widać żuczka to nie widać kwiatków, a jak widać kwiatki to nie widać żuczka.
Postawiłem na kwiatki. Więc trochę zmodyfikowałem zdjęcie, dodając cieni tu i tam, żeby wyeksponować ten liść i zbudować kontrapunkty z żuczka w pierwszym planie i gałązki w tle. Wciąż... To było zdjęcie żuczka. Nie da się z niego wydobyć kwiatków tak, jakby się chciało.
Wielkie zmiany w życiu. Tracę dech, umieram ze szczęścia i lecę do Anglii mordować kurczaki.