nie ktos inny, lecz ja
widzisz mnie dzien w dzien,
a tak naprawde nie potrafisz dostrzec
i choc mowisz mi ze mnie znasz
jestes tego pewien
to czy zrozumiales mnie?
albo czy choc przez chwile chciales?
mowisz sobie: "znam go od dziecka"
i wydaje Ci sie, ze odkryles,
odkryles mnie?
a probowales najpierw siebie dostrzec?
nie tak jak chcesz abys byl dostrzezony
lecz tak jakim naprawde jestes