kobyłka jest taka kochana,
czego ja nie potrafię,
ona mi wytłumaczy,
i chociaż są spięcia,
to wynikają jedynie z moich nieumiejętności
i tego, że nie potrafię zapanować nad sobą,
nad sowimi emocjami
i wywołuje czasem za dużą presją,
bo chce, żeby wszystko było dobrze,
ale konik wtedy mi mówi ' hola, hola - to za dużo '
i wiem, że z czasem i ja załapie :)