i wrocilam i moj aparat wrocil... JUPI...
a wczoraj nasza 4 i trzy domatorki cytrynowe+ dwa domatorki porzeczkowe+ trzy wisienki+ dwie amareny+ 4 mocarze...
Pani Fasolka sie MIENIEM ZULA zdolowala... oj... potulam...
a coz...
Juwenalia tuz...
ck- scierwo procz Bruno schultz i DZEMU nic;/ ZERO... sie nad krakiem ksiezniczka zastanawia... ale.... ech.... a nic mi sie nie chce...