Siedzieli razem na mokrej trawie, wypatrując gwiazd na pochmurnym niebie...
Bo wszystko jest nie tak;( ostatnio jedna osoba powiedziała że sie zmieniłam... no może i sie zmienilam ale trudno już taka jestem... Bo jeszcze wczoraj sie wakacje przypomnialy... :( Tylko że jednej osoby nie było... a tak to cała banda... i jeszcze był ten wierszyk... Niektórzy wiedza o co chodzi... jeszcze dostanie takiego smsa:/ niedość że miałam doła to jeszcze to :( Mogłam sie tak położyć na tej drodze jak jechał wczoraj ten tir :( spokój by byl... Bo w te wakacje bedzie sie wszystko przypominało... :( Może wakacje spedze w domu... nie wychodząc nigdzie.. Bo wczoraj ktoś powiedział że lepiej nie mieć nikogo wtedy nie ma problemów... Bo chce takie wakacje jak byly rok temu... Tylko bez tych niektórych niefajnych sytuacji... rzucania sie pod pociąg... ciecia sie... i tak dalej...:( Tylko szkoda bo nie w tym samym towarzystwie... :( Wczoraj pomogła troche rozmowa z jedna osoba... której dziekuje za wszystko... chociaż jest starsza ale zawsze mi pomoże... Bo w szkole beznadziejnie... tak to niektórzy pisza że mam ich odwiedzic a jak przyjdzie co do czego to jest że lepiej by było z innymi osobami... :/ Niektóre osoby fochy strzeliły... :/ nawet nie wiem za co... Bo dawno nie gadalam tak fajnie jak kiedyś z Nią... :( Myślałam że te świeta będą inne niż zawsze... Ale myliłam sie co do tego... jeszcze gorsze sa... :(
Nie mam siły już na nic... dlaczego ja mam takiego pecha? każdy sie odsuwa odemnie... :( ale czego? co ja takiego zrobiłam... bo wybrałam jedno a drugie nie chcialam... ale to chyba moja sprawa... ;(
nawet nie moge z nikim pogadac... bo kto by miał czas dla takiego debila... :( Pamietam dzien z sierpnia... Jedna osoba napisała do mnie... Wydawało sie że bedzie fajnie.... Każdy mi mówił że spróbuj wkońcu sie szczeście uśmiechneło do Ciebie... jeszcze jedna osoba powiedziała że zajebiscie bedzie... wtedy wiedziałam że chce jak najlepiej dla mnie... to sprobowalam.... Ale ja chce jeszcze raz to... Ciekawe czy kiedyś zobacze... usłysze... poczuje... :( Potem dzień wigilii... chora... a tu nagle sie spełniło marzenie.... Każdy sie śmiał że długo na to czekalam aż warto bylo... Jeszcze kiedyś na gg wiadomość ze dalej jestem w głowie... że myśli... a co ja mam teraz zrobic... :( Nie pisze... nie widzialam...
Dziekuje jednej osobie za to poznanie na gg :** Może jeszcze kiedyś pomożesz w tej sprawie jeśli tylko bedziesz chciała... Przyjeżdzaj pomóż! :(:(