Bo wszystko moja wina... :(
Nikogo innego.... Przezemnie wszystko sie rozpada... Bo ja niby fochy strzelam cały czas...
Jak mi wychodzi to komuś nie wychodzi...
A jak komus wychodzi to mi nie wychodzi :(
Ja tak nie chce...
Ja chce wkońcu być wesoła tak ja dawniej...
A dokładniej
09.08.08
:(
50 dni:(