svantetic
Tam są zdjęcia, które dzieci nie mogą oglądać :PP.. ej w ogóle to musze jakieś konto założyć, żeby móc komentować tam ;).. dotychczas mi sie nie chciało :).
heddone
czasami trzeba zrobić krok do przodu.
trochę było szkoda.. ale na tym portalu wiesz.. na pewno nie muszę Ci tłumaczyć co się zrobiło więc powiedziałam 'do widzenia' ; )
O sobie: ________
"Czerwiec kończył się wolno i dostojnie. Czułam, że wraz z nim przemija kawałek mnie samej. I wcale mnie to nie martwiło. W każdej zrywanej kartce kalendarza potrafiłam już dostrzegać przedsmak jutra. Przestałam się go bać. Było niewiadome i niepoznane jak czerwcowy sad [...] Bo sad w czerwcu nie jest zwykłym sadem. Potrafi w ciągu jednej nocy stać się ogrodem, po którym spacerują senne cienie małych złodziei jabłek. Tych, co sięgają po zakazany owoc, choć przecież wiedzą, że mogą zostać przyłapani na gorącym uczynku, a potem skazani z biblijnego paragrafu na dożywotnią eksmisję, że być może trzeba im będzie na zawsze opuścić sad. I nie odnaleźć się już potem w żadnym miejscu swoich przeznaczeń.
Siedzę na ławce wtulona w stary sweter. Pozwalam chwilom - złodziejom kradnącym moje lata wałęsać się po tym zarośnietym, ale wciąż kwitnącym terenie prywatnym. Po przeszłości i przyszłości. Po dzisiejszym wieczorze i wczorajszej nocy. Ostatecznie bez tego przyzwolenia, jakie daję czasowi, nie byłabym teraz szczęśliwą i spełnioną kobietą... "
Czym się zajmuję: szukam spójnej całości między jedną, a drugą siódmą rano.