Gdy wracam spowrotem
do domu na piechotę - tęskno mi trochę.
Gdy kładę się sama pod kołdrą,
z poduszką pod głowę - tęskno mi trochę.
Gdy siedzę na przerwie, na trawce,
z kanapką przy sobie - tęskno mi trochę.
Gdy gdzieś idę przez miasto
sama w sobotę - tęskno mi trochę.
Gdy myślę zbyt często,
intensywnie o Tobie - tęskno mi trochę.
Gdy Cię nie widzę zbyt długo,
a słyszę zbyt krótko,
dotykam za dawno,
i tęsknię za bardzo,
to wiem, że kocham na pewno.