ech... powoli wszystko sie układa... jest coraz lepiej..
co prawda nie jest tak jak być powinno, ale daję radę :)
Czasami, mimo,że coś nas niszczy , nie potrafimy od tego odejść. Czasami, po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie.A czasami kochamy zbyt mocno , by uwierzyć że miłość potrafi zabić.
Najbardziej boli kiedy się kłócisz z kimś na kim Ci zależy .
'Nienawidzę w sobie tego, że tak szybko zaczynam zbliżać się do ludzi,
że tak szybko przyzwyczajam się do ich obecności, ich rzuconego cześć w moją stronę, do zbitych piątek na osiedlu,
do wyznań, które kierują w moją stronę, do nich samych.
Nie znoszę tego, bo przecież to oczywiste, że każdy w końcu odchodzi.
Czy jest to świadomy wybór czy śmierć. Ale odchodzi, a ja zostaję z coraz bardziej poszarpaną duszą.'