jutro wielka środa - wymarzona Warszawa i Sonisphere Festival ;p
Anthrax , Slayer , Megadeth - rozgrzewka przed punktem kulminacyjnym czyli występem mojej miłości
czytaj. METAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA ;P będę się darł ;p
A po wszystkim wpis specjalny tu właśnie.
edit: 19.06.10
koncert okazał się wart każdej ceny.
jak zwykle w takich chwilach jestem wdzięczny bratu za to że x lat temu ( ok 2000r.?;p) zapoznał mnie z Metallicą.
był to pierwszy zespół od którego zaczęło się poznawanie cięższych brzmień przez moją osobę;p
obecnie wielbię metal na równi z punkiem , reggae , folkiem i innymi gatunkami ale wiem że bez metalu nie mógłbym żyć;d <3
pozostaje żal że ściąłem włosy przydałyby się na tym koncercie;p