Czasami zadziwia mnie mój "idiotyzm". Nie wiem czy to wrodzone, czy załapałem to od Longera. xd
Mniejsza o to. Nadszedł weekend, a początek.. hm.. wyśmienity. Wycieczkę rowerową uważam za udaną, mimo zmęczenia w drodze powrotnej. Ale jakoś uszło. ;) Przynajmniej się uśmiechnęła..
__________
Nie wiem czy Ona wie jak dużo dla mnie znaczy.. czy wie, że mógłbym zrobić dla niej wszytko.
Kurwa, jakie to wszystko jest pojebane.. idę, CYA..