1.śniadanko , placuszki z serkiem twarogowym , śliwkami,truskawkami i czekoladą
Jak robiłam :
Białko oddzielamy od żółtka i ubijamy na sztywno z odrobinką soli.Resztę składników dokładnie miksuję , białko dodaję na koniec , mieszając łyżką.Smażyłam na teflonie bez tłuszczu pod przykryciem.
2.Skład pasty z mintaja
3.poradziłam sobie wczoraj z tymi orzechami xd obrałąm całą miseczkę
Na zdjęciu nr 2 pasta , którą się zajadałam bez opamiętania zanim zaczełam się zdrowo odżywiać.Po przeanalizowaniu składu zrobło mi się nie dobrze.Najlepsze jest to , że pasta jest z mintaja a'la łosoś z koperkiem.Mintaja jest 21% wole nawet nie wiedzieć co to za przemielone odpady tam dodali.A co z tym łososiem w nazwie ? nie rozumiem.Najbardziej mnie chyba odrzuciła koszenila,dla wszystkich ciekawych jak wygląda i w jakich produktach się znajduję http://ecostam.blox.pl/2010/08/Koszenila-barwnik-z-robakow.html. Właśnie dlatego polecam czytanie opakowań W sklepie schodzi mi o wiele więcej czasu niż kiedyś , ale wybaczcie wolę wiedzieć co jem.
Jutro dzień Mamy.Wiem już mniej więcej co jej dam,jednak chciałabym dorzucić coś od siebie ręcznie robionego.(Słodkości już zrobiłam,jutro się pochwalę).Macie może jakieś pomysły ? Pochwalicie się co dajecie swoim mamusią.
część 1 jak to się zaczęło klik
ale zrobię jeszcze w tym tygodniu :)