Jestem rozdrażniona.
Jak można zaprosić koleżanki do restauracji na pizzę (urodzinową) i się zmyć po 1,5h pod pretekstem "gości w domu"?
Jak jej nie pasowało, to mogła z nami się umówić np. jutro.
Do tego musiałyśmy się dorzucić bo jej kasy zabrakło.
...
Co byście zrobiły na moim miejscu?
3-4 małe kawałki pizzy (800?)
lód (100)
kanapki trzy (200)
lód na mieście (300?)
1400/1300
+ jazda rowerem
nie wiem czy dzisiejszy dzień zaliczyć