Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął: - Puchatku! - Tak Prosiaczku? - Nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za łapkę, - chciałem się tylko upewnić, czy jesteś...
Jeju, za pięć dni szkoła... Ale to ma też dobre strony. Nowa klaso, szykuj się!!