photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 CZERWCA 2015

Nie dodaje tu za wiele ostatnio, ale muszę się gdzieś podzielić tym co się działo w niedzielę. TO BYŁA MAGIA! Nie do opisania, nadal przeżywam. Ludzie tak hejtowali w necie tegoroczne OWF, ale jeśli ktokolwiek hejtuje trzeci dzień festiwalu to jest po prostu debilem i się nie zna. Od rana się jarałam, że tam jadę. O 13 byłyśmy z dziewczynami pod bramą i jak na godzinę przed otwarciem bram to było bardzo mało osób. O 14 otworzyli pierwszą bramę, wszyscy się pchali oczywiście. Doszliśmy do kolejnych 5-10 bramek gdzie już zaczęli nas sprawdzać. Ludzie zaczęli biec jak szaleni kiedy weszli na tor. My spokojnie spacerkiem, bo nie było sensu się ścigać. Za jakieś 800m było pare kolejnych bramek, dokładnie nas przeszukali i skasowali bilety no i weszłyśmy na teren. Jejku morda mi się cieszyła jak nie wiem! Obeszłyśmy cały plac, żeby obczaić co i jak. Pogoda była idealna, choć rano się chmurzyło, na szczęście przed południem się rozpogodziło i słońce grzało cały dzień. Poszłyśmy na Rochstar Stage gdzie grał jakiś polski zespół, którego nikt nie znał haha ale złapałam ich pałeczkę! Godzina 16 i na Warsaw Stage Kadebostany. Znam ich tylko z cover'u Crazy in love, ale bardzo chciałyśmy z dziewczynami ich posłuchać. Co za zespół! Świetnie się bawiłam. Wokalistka to jakaś petarda!:D Zajebista, jestem wciąż pod wielkim wrażeniem. Gdy skończyli to poszłyśmy coś zjeść. Było mega gorąco a ludzi robiło się coraz więcej. Jakoś przed 18 poszłyśmy już pod Orange Stage, żeby wepchać się jak najbliżej na Bastille. Trwał jeszcze koncert zespołu Metronomy, którzy bardzo fajnie grali. Zbliżała się 19, pchałyśmy się jak tylko mogłyśmy, stałyśmy jakieś 6m od barierek, bo już dalej nie dało się wbić. Ludzi przyszło multum na Bastille. Wybiła 19, chłopaki weszli na scenę i zaczęli z Things we lost in the fire, czyli moja ukochana piosenka. Myślałam, że wyjdę z siebie! haha Krzyczałam, skakałam na każdej kolejnej piosence. Uwielbiałam Bastille, ale od momentu kiedy ich zobaczyłam i usłyszałam to się w nich zakochałam. Dan jest cudowny, schodził do publiczności, był ode mnie jakiś metr, bo wszedł na boczną barierkę! Zespół ma świetnych fanów, zrobili parę akcji, Dan się ciągle uśmiechał i dziękował po polsku, wgl ile on się słów nauczył mówić po polsku! Słodziak:D I powiedział, że to ich trzeci raz w Polsce, ale ulubiony<3 Na Flaws wspiął się na podest gdzie siedzieli kamerzyści i tam śpiewał! Znów był tak blisko mnie. W trakcie ich koncertu pchałyśmy się wciąż do przodu i ostatecznie znalazłyśmy się jakieś 2m od barierek, więc super widziałyśmy. Zostały dwie ostatnie piosenki Of the night i Pompeii, co tam się działo, jak ja się darłam i skakałam! Gdy skończyli wyszłyśmy z tłumu caaaałe mokre i zmęczone, ale szczęśliwe. Jak tylko Bastille ogłoszą kolejny koncert w Polsce to jadę, nie ma bata, są świetni! Szłyśmy po coś do picia, ja patrzę a tam Ajgor! Taki youtuber, nie wiem czy znacie. Podeszłyśmy do niego i mam z nim selfie hehe:D Czas mijał tak szybko i już niewiele pozostawało do 22.30, czyli do Muse. Już po 21 poszłyśmy pod Orange Stage, ale ludzi było tak dużo, że ja straciłam nadzieję, że cokolwiek zobaczę! No, ale cóż jak zwykle się pchałyśmy hahaha ludzie nas wyklinali, bo się wkurzali, że się przepychamy. Był taki ścisk, że każda z nas pchała się oddzielnie i ostatecznie każda stała gdzie indziej, nie widziałam dziewczyn, nie wiedziałam gdzie były, ale przeczuwałyśmy, że tak będzie i przed koncertem ustaliłyśmy w którym miejscu spotkamy się po Muse. Ja stałam gdzieś mniej więcej w tym miejscu jak na początku Bastille. Trwał koncert Incubus'a. Skończyli i zaczęło się wyczekiwanie. 22.30 a Muse nie ma. Wzywamy ich, krzyczymy a oni nie wchodzą. Spóźnili się jakieś 10min. Zaczęli od Psycho, ja pierdole, nie da się opisać co się działo! Jak wszyscy zaczęli krzyczeć 'AYE SIR!' to było coś wspaniałego. Skakałam do nieba, ludzie się pchali, było gorąco, po Bastille bolało mnie wszystko, ale co z tego! Kilka osób już w połowie Psycho nie wytrzymało i zaczęli wychodzić z tłumu, słabiaki haha potem Supermassive Black Hole, kolejne pierdolnięcie! To jest pierwsza piosenka Muse, którą poznałam. Jeeeeezu jak ja się darłam. Już po tych dwóch piosenkach byłam calusieńka mokra, pot spływał mi po nogach dosłownie! Śpiewaliśmy Mattowi Happy Birthday, bo miał w zeszłym tygodniu urodziny na co on: 'DZIĘKI WIELKIE!' <3 Zagrali moje ukochane Plug in baby, Time is running out i Uprising, na których zdarłam całe gardło i poczułam, że mam stawy skokowe hahaha Histeria, Madness, Starlight, Dead Inside, Mercy(na którym wypuścili w powietrze konfetti i takie ogromne czarne balony!), The handler NO COŚ WSPANIAŁEGO! Tylko żałuję, że nie zagrali Undisclosed Desires, które kocham:( Zakończyli słynnym Knights of Cydonia, fani Muse wariowali, a ja czułam się jedną z nich. Jeszcze zanim zeszli zrobili sobie z nami selfie, które widzicie u góry!<3  Nie wiedziałam, że Muse są tak nieziemscy na scenie. Zdecydowanie jeden z najlepszych zespołów koncertowych!!! Po koncercie ledwo doszłam do miejsca, w którym miałyśmy się spotkać z dziewczynami. Bolało mnie wszystko, nawet szyja. Jakoś przed 1 wyszłyśmy wraz z kilkunasto tysięcznym tłumem. I na zakończenie tego cudownego dnia spotkałyśmy Reziego!*.* Pogadałyśmy z nim i zrobiłyśmy zdjęcia:D Jape cieszyłam do momentu póki nie zasnęłam!

To był cudowny czas. Dziękuje z całego serca moim przyjaciołom, od których dostałam bilet na 18stkę, lepiej trafić nie mogli. Jeśli za rok na OWF będzie równie zajebisty lineup to jadę. Polecam wszystkim. Deprecha trzyma mnie do dziś.

Kilka linków do filmików:

THINGS WE LOST IN THE FIRE

FLAWS

OF THE NIGHT i POMPEII

PSYCHO

HAPPY BIRTHDAY i DEAD INSIDE

PLUG IN BABY

TIME IS RUNNING OUT

UPRISING, STARLIGHT i KNIGHTS OF CYDONIA

Pewnie i tak nikt nie przeczytał XD

 

Komentarze

hayleys ja przeczytałam i to nic że pare miesięcy później! :D baaaaaardzo się cieszę że tak się wybawiłaś :D no i zazdro zdjęcia z Ajgorem, kuuurde :D co u Ciebie tak w ogóle? :*
03/10/2015 13:46:19
majczur nie ma za co Agatka XD
12/09/2015 22:19:15
ohparawhore maaaatko, Muse! nie masz pojęcia jak zazdroszczę! cudowni znajomi, skoro taki prezent dla ciebie wybrali :D ktot o jest Rezi ?
14/08/2015 17:07:37
thetwillightsaga Hej :) Tu Asia ze stwilight, zaczynam od nowa zapraszam do mnie i dodaję :)
06/07/2015 22:35:10
xoxofajnie ja przeczytałam! najlepszy prezent ♥
23/06/2015 13:17:40
vvanderlust zazdroszczę, Bastille to mój ulubiony zespół, marzył mi się ten koncert, ale tak wyszło, że jednak nie pojechałam...kolejnej okazji już nie przepuszczę!
Things we lost in the fire to też jedna z moich ulubionych ;)
słyszałam, że Muse to najlepszy live band :D
21/06/2015 14:35:03
spongeihayley Jak oglądam filmiki to mam ciarki na plecach, a jakbym ich zobaczyła na żywo to już w ogóle... Nie ma za co!
16/06/2015 15:18:19
spongeihayley Ja przeczytałam! Jeju, ale super, ze takl dobrze się bawiłaś, ja też chciałam iść na Muse, bo ich uwielbiam, ale nie dałam rady... I od Supermassive Black Hole też zaczęła się moja przygoda z nimi i jeszcze od Neutron Star Collision, bo to było w Zmierzchu haha. Mam nadzieję, ze kiedyś mi się uda pójść na ich koncert... serio. :)))
16/06/2015 13:57:27
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika hayles.