Z glebi ran, w blasku hord idzie czarny krol Abadon. Nad nim krag siedmiu glow sprzega czarci gniew w plomien.
... I stanal smok przed majaca rodzic niewiasta, azeby skoro porodzi pozrec ja. Dziecie jego raj.
Z glebi ran, chaszczy i nor zemsty nadszedl czas przemoc. Smierc za placz, placz za smierc. Smirc za diabla krew przelana.
... I porodzila tyrana z zelaznym berlem. Lecz pozwal go Bog. Spod zebow wyzwoliciela wzniosl Abadon szary miecz, plunal w piach. - Wojna psie ! .