Odchudzasz się?
Przeczytaj.
Po przebudzeniu,pierwszą myślą jest to,by coś zjesc a potem zrobic bilans i poczytac co sie tutaj dzieje.
Lubie czytac,moge tak siedziec godzinami,ale nigdy nie bede taka jak Wy.
Nigdy nie dopasuje się do Was tak naprawdę.Zawsze bede inna.Nie umiem się tak martwic jak Wy.
Łączy nas dieta,cwiczenia,wspólna motywacja i wspólne porażki.Użalam się czasem nad sobą,jak każdy.
Tylko nie wiąże całego życia z dietą = nie wiem czy to dobrze,czy nie.Nie potrafie cały czas zyc tylko kaloriami,
przygladac sie co jem,na co moge sobie pozwolic tego dnia,a na co nie. Jesteśmy tylko ludźmi.
Są chwile załamania,zwątpienia w swoje siły,ale wszystko jest po coś.
NALEŻY PAMIĘTAĆ,ŻE NIC NIE DZIEJE SIĘ BEZ PRZYCZYNY.Każdy swoje porażki przeżywa inaczej,
ale dzięki nim UCZYMY SIĘ,uczymy się walczyc,by przetrwac. Każdy ma swoje cele,priorytety.
Dążymy do chudosci,ale tak naprawde każda z nas startuje z inną wagą,z innym wzorstem.
Każda z nas,uważa piękno inaczej.Inaczej je postrzega,walczy o samą siebie.Czytajac wasze notki,
czasami jestem przerażona.....CZYM? Tym,że całe WASZE życie zależy tylko wyłącznie od diety.
Oddalacie się od znajomych,unikacie osób które chca Wam pomóc,zamykacie sie w sobie,aby
nie dopuscic do Waszego swiata nikogo,kto wejdzie wam z butami z pełnym koszem jedzenia...
Odmawiacie sobie przyjemnosci twierdzac,że jesteście brzydkie,grube,niezgrabne...
Obiecujecie sobie,że gdy dojdzecie do doskonałosci,to WSZYSTKO bedzie dobrze.
Bedą znajomi,bedziecie najpiekniejsze,najlepsze,najzgarniejsze.ZA ILE TO BEDZIE?
Za 2 lata? A może 3? Przelecą Wam lata,najlepsze lata w życiu...
A wy dalej bedziecie tonac w kaloriach.....dalej bedziecie dązyc do ideałów....A przecież ideałów nie ma..
Naprawde zastanówcie się czy warto marnowac swoje lata,najlepsze lata w życiu?
Nie zrozumcie mnie źle,nie chodzi to,abyscie ważyli po 100kg,nie dbały o siebie i jadły wszystko
co znajdzie się na waszej drodze,NIE.Chodzi mi tylko o to,abyscie nie przywiazywały tak wagi do tego
co jecie.Dały sobie troche luzu,troche wolnosci,oczywiscie z przestrzeganiem wytyczonych sobie zasad..
Postawcie sobie pytania czy naprawdę wasza waga i upór musi stac na pierwszym miejscu?
Trzymam za was kciuki jak najmocniej.