Siema siema tu Mateusz nudzi mi sie więc dodaje wpisa. Ogólnie to chujów** dziś poszedłem pierwszy raz od 2 tygodni normalnie do szkoły i oczywiście musiałem coś odjebać a propo wziołem wózek woźnej pojechałem na koniec korytarza i rozpędziłem go na kur** "milionpincetstodwadzieściatysiny km/h" i puściłem go i jebnoł o ściane i sie wylała woda i wziołem mopa u umyłem połowe korytaża huehu. Dobra a teraz odniose sie do zdjęcia no to zdjęcie z przed wyjścia z seri "Stasiu otórz mi to piwo bo nie wiem gdzie masz otwieracz" No to otwieram ale zapalniczką bo nie chciało mi sie szukać otwieracza ale zapalniczka sie rozjebała i otworzyłem zębami i troche mi sie kieł kieł i ch** nie wiem jak sie ten "zymb" nazywa ale niech bd kieł. No to teraz troche z teraźniejszości no to rozmawiam z moją Kicią na skypie ssam cukierka i zaraz bd musiał iść umyć ręce bo mam całe ujebane od farby dobra miało być zapisane 30% ale narazie jest 10,1% i nie chce mi sie więcej no to za 2 dni już miesiąc i jak narazie jest zajebiście przeżyliśmy już 2 takie porządne kłótnie ale już to sie nie powtórzy.
Kocham Cię