Miałam coś napisać o Nel, ale chyba nie potrafię, no bo nie da się tego tak w kilku zdaniach.
Ale mam spróbować.
Moja Cudowna Nelcia, kacham ją najmocniej! Uwielbiam nasze głupie pomysły, nasze przypały, ale są zbyt często :D Spędzemy ze Sobą praktycznie każdą wolną chwilę, możemy siedzieć i gadać godzinami, jak się nudzimy idziemy gdzieś, coś wymyślimy <3 Boże!!!!! A moja Nel jedzie niedługo na kolonie i co ja bez niej zrobię? Jak wróci to ją utłukę, bo ominie ją wixaaa roku xdd Będzie foch.
Bywało, że się nie odzywałyśmy, to były najdłuższe i nagorsze kilka dni. Nie wiem co wtedy robić, myśle co u niej i czy Ona myśli o mnie, czy tęskni. Boję o nas, że jakaś głupota moze nas zniszczyć. Komu ja bym zdawała relacje z każdego dnia. Kto by mnie tak słuchał, o najnudniejszym dniu, gdzie nic nie robiłam, możemy gadać kilka godzin. Wspaniałe jest, ze mogę za kimś tak bardzo tęsknić, nie widząc go kilka godzin. Tak ufać, zadzwonić powiedzieć musze pogadać i za chwilę jest przy mnie <3
Więc żebyśmy tak jeszcze 1000000 przyapłów przeżyły, wspólnych weekendów, wypadadów pod domki, namioty, jeziora, żebyśmy razem mieszkały, studiowały itd!!