dzień 20.
Minęło już tyle czasu, od kiedy założyłam bloga
a ja z czasem coraz bardziej boję się wejść na wagę :(
Nie potrafię tego zrobić..
boję się że przytyłam z 5 kg ;/
to jest straszne.. ciągle się objadam,
nie ćwiczę i takie skutki że wolę nie patrzeć w lustro.
Dzisiaj z rana zrobiłam 100 brzuszków,
zaraz idę zrobić kolejne 100 + ćwiczenia na pupę i nogi :)
Może i się nie popisałam..
ale mój brzuch wypełnia pełno motylków.
Chyba się zakochałam.. nie wiem, to takie dziwne uczucie.
Nie potrafię określić czy on mi się podoba czy nie,
strasznie mi przypomina mojego byłego z charakteru..
to samo zachowanie, ten sam sposób wymowy,
i like it !
Nie wiem czy to w porządku,
mam z nim być tylko dlatego że widzę podobieństwo
do mojego byłego :(
niestety.. chyba nic do niego nie czuję, nic konkretnego,
wiem że on ma co do mnie jakieś plany ..
zjedzone:
śniadanie: dwa wafle ryżowe z dżemem + inka
obiad: shake czekoladowy :(( + tortilla z grilowanym kurczakiem
kolacja: zapiekana kapusta kiszona z mięskiem..
Nie mam pojęcia ile to wszystko miało kcal
ale pewnie bardzo dużo :(
+ 2 piwka ;/
Muszę przestać pić piwo ..
podobno strasznie wywala brzuch :(