dzień 15.
Wczoraj o pierwszej w nocy walnęłam sobie senes z dwóch torebek..
dzisiaj ból brzucha nie pozwalał mi wstać z łóżka,
jednak zebrałam się w południe i zeszłam na dół,
a w kuchni mój ukochany tatuś rozpakowywał kebaby , jeszcze ciepłe
Powiedziałam że nie chcę, nie będę jadła..
ale on nie dawał mi spokoju.
Dlaczego ja jestem taka uległa !!!
Teraz leżę w kącie pokoju i płaczę od dwóch godzin..
DLACZEGO?
Mam ochotę wziąć garść prochów i już nigdy się nie obudzić..
zwymiotować - już zapomniałam jak to się robi ;(
muszę coś zrobić .. czuję jak obrastam sadłem,
czuję jak tłuszcz kapie mi z brody..
To chore !! Czuję się jak świnia, gruba, tłusta świnia .
Jutro muszę sobie obiecać..
GŁODÓWKA - tylko i wyłącznie sudafed i coś do picia ..
musi mi się udać, MUSI !