Chciałem znaleźć jakieś zdjęcie przedstawiające realia Szczucina, rzecz jasna natrafiłem na kilka wspaniałych zdjęć z parku, szczególnie pięknego jesienią, na stary rynek ,który został już rozpieprzony przez "wspaniałych" architektów plus parę zdjęć mostu o zachodzie słońca. Żadne z tych jakoś mi nie pasowało, nie było możliwości ,żeby takie zdjęcia oddawały ten klimat. Kiedy zobaczyłem miniaturkę tego zdjęcia stwierdziłem, cholera to jest to ! Ciężko schować moje zamiłowanie do historii miasta Prypeć jednak tym razem nie o to chodziło. Tym razem zobaczyłem swoje dzieciństwo w myśl rzuciły mi się wszystkie przeżyte przezemnie historie pierwsze fajki, pierwszy wypity alkohol z przyjaciółmi, mieli to być przyjaciele na zawsze... chociaż nie było mi dane mieszkać w okolicy Państwowego Ośrodka Maszynowego gdzie zostało zrobione powyższe zdjęcie jednak dokladnie tak pamiętam miejsca ,które za gnojka zwiedzałem. Hmm i trochę się zapędziłem, miałem pisać o realiach, ale przecież od tamtej pory nic się nie zmieniło, dalej żyjemy w tym samym bagnie.
Tyle historii ludzi, jedni się zmieniają drudzy zostają tacy sami, jedni popełniają samobójstwa drudzy się rodzą, tracimy przyjaciół, zyskujemy przyjaciół, nowa miłość, stracona miłość. Taki ogrom ludzkiej nienawiśći przedarty przez Szczuciński bruk a Szczucin jak jakiś mityczny heros przez swą nieśmiertelność jest nietykalny, niezmienny. To nie miejsce dla mego potomstwa. ŻEGNAJ HEROSIE ,KTÓREMU NIE ZAWDZIĘCZAM NIC.
Każdy ma swoj cel i gniew
Każdy ma swoj ból
Każdy ma swoj cierń...
http://www.youtube.com/watch?v=w2L0OQqn3es
+ chciałem jeszcze serdeczne podziękować, za tak kurewsko genialne zdjęcie, mistrz.
Do tego pozdrowienia dla Rynia za ten dokument. http://www.youtube.com/watch?v=HMWIKZk1Imk