Następnego dnia, przyjaciółka Nikoli - Marika...
urządziła imprezę. Przygotowania szły dobrze.
Impreza była zaplanowana na 20, była już 19. Dziewczyny wszystko ładnie przygotowały, przekąski podały na stół.
Pierwsi goście już się schodzili. Nikola się troche źle poczuła, więc poszła na chwile się położyć. Harry poszedł za nią, bo nie chciał jej samej zostawić. Gdy Nikola już leżała, Harry siedział obok niej. Dziewczyna poprosiła go, aby poszedł się bawić, bo nie chce mu zniszczyć zabawy. Chłopak po wielu prośbiach poszedł.
Po 30 min Nikola czuła się już lepiej, więc postanowiła zejść i iść do innych. Gdy zeszła na parter ( miejsce w którym była impreza ) ujrzała od tyłu jej przyjaciółkę Marikę i HARREGO obściskujących się razem. Nagle zaczęły jej napływać łzy do oczu. Myślała, jak Harryy mógł jej zrobić coś takiego a jak Marika Liamowi...
Wybiegła z domu nad rzekę.Płakała i płakała. Nagle podszedł do neij Harry i zapytał co się stało. Ona go odepchnęła i uciekła
- co się stało kochanie !? - zdenerwowany powiedział
- odejdź ode mnie ! nie chce cie znać- krzyknęła
- o co chodzi, prosze powiedz mi co się stało - odparł
- nie odzywaj się do mnie! - krzyknęła
i wbiegła w zakret i już jej widać nie było.
******************************************************************
Następnego dnia, Harry dzownił do Nikoli, lecz ona nie odbierała. On się nie poddawał i dalej próbował.
Wszyscy się o nią martwili bo nie wróciła na noc do domu i nagle jej nie było.
Harry był załamany, bo nie wiedziałco robić.
Nagle udało się do niej dodzwonić.
- powiesz mi co się stało !? prosze cie, ale najlepiej wrócić do domu i wszystko sobie wyjaśnimy
- yyy no dobra, ale nie jestem pewna - odparała
- dobrze, ale prosze cie- odparł
- będę jakoś wieczorem - powiedziała i się rozłączyła