no good
hej
Pomimo że weekend był świetny, początek tygodnia nie jest zbyt zadowalający. Nie poszłam dziś do szkoły. Czuję się naprawdę okropnie, że ledwo wyczołgałam się spod kołdry. Obudziło mnie słońce. Ech, nic bardziej nie irytuje jak to, że Ty lezysz chora w łóżku, a za oknem piękna pogoda. Mam nadzieję, że szybko wrócę do zdrowia.
Dziś mam w planach obejrzeć Śniadanie u Tiffany'ego. Oglądam go za każdym razem gdy nie mam humoru lub jestem chora. Przy okazji odrobiłam też zadania domowe, haha. Wieczorem przebiorę się z piżamy, bo przyjdzie Jonas i będziemy jeść naleśniki.
Do zobaczenia!
Jeżeli ktoś jest tu pierwszy raz i wciąż myśli, że to ja, to zapraszam tutaj, tutaj i tutaj ;-)