fot. by Flosia
Z kiedyś tam na treningu :)
A co do dzisiaj, to myślałam, że z domu nie wyjdę!
Jeszcze Ewa wyprawiała dzikie harce, że nie sposób
było normalnie funkcjonować... -.- :> <3 hahaha
Dzisiejszy trening bardzo udany.
Eh, może jednak kiedyś coś z nas będzie xD
Taka zadowolona z chłopaczka!
Ba, nawet z dwóch :3
jednym słowem
pozytywnie