takie jakieś z dupy zdjęcie, Praga, of kors
dziś jakiś szczęśliwy dzień, załatwiłyśmy salę w TCK, mamy nazwę, od soboty zaczynamy pełną parą. coś mi się ogólnie dzisiaj chyba w głowę stało, odwaliłam całą notatkę z historii, podkreśliłam wszystkie tematy, zrobiłam zakładki...cholera. nawet zaczęłam się uczyć na polski, jeszcze tylko brakuje żebym zaczęła czytać Zbrodnię i karę. tata już mi w sumie zapewnił niezapomniane osiemnaste urodziny- jedziemy na koncert Deep Purple! kiedyś mu wspomniałam, ze chciałabym jechać, po czym wczoraj patrzę- a tata rezerwuje 2 bilety. i do tego powiedział, że kupi mi obiektyw, mam lekki mętlik w głowie przez to wszystko.